Technika

Darth Wader Y61 by eXpedycja.pl

Nissan Patrol to tak kultowe auto, że co roku zdobywa nowych wyznawców, nie tracąc starych fanatyków. Niektórzy powiedzą: To ostatni Patrol w Europie. I tak właśnie jest. Nowy model Nissana Patrola bowiem nie został wprowadzony przez koncern Nissan-Renault do oferty na Europę. Zresztą czy byłby nadal tą starą, dobrą terenówką co Y60 dzięki, któremu Nissan zdobył uznanie?

Prezentowany przez nas pojazd posiada wybuchowy z natury silnik 3,0 tdi, koła 33 cale, snorkel i zawieszenie złożone ze sprężyn Old Man Emu oraz amortyzatorów Koni Raid.

Z pewnością padnie pytanie: Dlaczego nie większe, 35cio calowe koła? Otóż Darth Wader celowo otrzymał takie opony. Nie podnoszą auta aż tak wysoko, jak 35 colówki a co za tym idzie pojazd lepiej spisuje się na trawersach a także zwykłych, asfaltowych i szutrowych duktach i zakrętach. Po drugie większe opony wymagałyby zastosowania innych, wolniejszych przełożeń bo niestety Nissany Patrole nie grzeszą nadmiarem mocy. Po trzecie 35cio calowe opony są szerokie a szeroka opona jest dobra jedynie na podmokłe łąki. Żle spisuje się natomiast na trawersach, podjazdach, gorzej grzebie w błocie, jak to się mówi a wszystko przez mniejszy nacisk na centymetr kwadratowy styku opony z podłożem. 

Ponadto w pojeździe zamontowany został snorkel oraz zderzaki polskiego producenta, firmy Up.  W przednim zderzaku zamontowana zostala wyciągarka More 4×4 12000 o uciągu 5,4 tony, wyposażona w wodoodporną skrzynkę przekaźnikową oraz sterowanie bezprzewodowe wyciągarki. Na bęben nawinięta została lina kelarowa More 4×4. Na przednim zderzaku natomiast znalazły swoje miejsce xenonowe lampy dalekosiężne firmy Ledhider skonstruowane specjalnie dla potrzeb off-roadu. Dzięki użytym w reflaktorach specjalnie ukształtowanym odbłyśnikom lampy te poza charakterystyką lamp dalekosiężnych, doświetlają także pobocza drogi.

Darth Wader Y61 ma już za sobą 12 lat eksploatacji i jak to bywa z nastoletnimi pojazdami, lekko podrdzewiał zanim trafił do naszego warsztatu.
Właściciele pojazdu zdecydowali się na radykalne kroki, żeby przywrócić blask ich ukochanemu pojazdowi.

Prace rozpoczęliśmy od napawania kul przedniego mostu, gdyż ten model Nissana cierpi patologicznie na ogromne wrzery w tychże kulach. Wymiana samych uszczelniacz na nic się zdaje i jedynym sposobem na niecieknące mosty jest przywrócenie kulom oryginalnego wymiaru i pozbawienie ich wrzerów.

Potem przyszedł czas na rozczłonkowanie Dartha Wadera. Nie poddał się bez walki. Po oddzieleniu mechanizmów od karoserii okazało się, że wymaga on interwencji blacharskich w przedniej belce i na progach, o nadkolach nie wpominając. Łatwo dojść do wszystkich zakamarków karoserii, jeśli jest ona pozbawiona ramy i podwozia, dlatego oczyściliśmy ją z rdzy i pokryliśmy powłoką preparatu reagującego z rdzą a następnie polakierowaliśmy kilkoma warstwami epoksydowego podkładu oraz wykończyliśmy podwozie lakierem poliuretanowym, dającym wysoką odporność na ścieranie.

No i przyszedł czas na piaskowanie ramy. Wypróbowaliśmy już wcześniej metodę piaskowania na mokro w oparciu o urządzenie firmy Karcher. Ten sposób piaskowania ma jednak następujący minus. Po wykonaniu całej operacji w ciągu 24 godzin rama i wypiaskowane elementy zawieszenia pokrywają się lekkim, rdzawym nalotem. Dlatego zanim pokryliśmy ramę i podzespoły Patrola epokrydowym podkładem w całości została pokryta preparatem reagującym z tlenkami ( czyli rdzą ) o nazwie Brunox, Cortina, Cortanin itp. Tenże sam preparat wstrzyknęliśmy do wnętrza ramy w ilości na tyle dużej, żeby preparat wyciekał wszystkimi możliwymi otworami. Usunięcie rdzy z wnętrza ramy jest bardzo trudne jeśli nie niemożliwe, dlatego postanowiliśmy po zakończeniu lakierowania całości, dodatkowo wypełnić profile zamknięte ramy i karoserii ogólnie znanymi fluidolami.

Te czynności nie usuną rdzy z wnętrza ramy ale z pewnością odizolują rdzę od warunków zewnętrznych i zatrzymają proces dalszej korozji wnętrza ramy.
Po pracach blacharskich pozostały ślady na pancerzu Dartha Wadera Y61, jednak dodatkowy koszt lakierowania całego pojazdu wydawał się dość wysoki, jak na auto, które ma jeździć w terenie i… i tak się porysuje. Może okleić go folią? Ale to od 4000 do 6000 zł.

Wreszcie wybrano wersję najtańszą czyli folię natryskową Plasti Dip. Dzięki tej nowoczesnej metodzie rodem z Ameryki, Darth Wader zyskał nie tylko nowy, czarny, matowy kolor ale także satynową powierzchnię pancerza. Wspomniana metoda zmiany koloru pojazdu polega na wielowarstwowym natryskiwaniu specjalnego preparaty, który tworzy na powierzchni pojazdu folię/gumę. Tą folię/gumę można zerwać jeśli… np kolor nam się znudzi. Kolory dostępne są wg próbnika RAL, zawsze matowe, jest także bezbarwny. Auto pokrywa się preparatem w całości z lampami, szybami i innymi elementami a po wyschnięciu zrywa się Plasti Dip, który ma strukturę mocno rozciągliwej folii samoprzylepnej.

A jak z trwałością, skoro tak łatwo oderwać powłokę od np reflektorów czy szyby?
Powłoka jest gumowa w dotyku i z łatwością odbija drobne kamienie czy piasek sypiący się spod kół. Wykazuje też dużą odporność na zarysowania gałęziami. Auto pokryte Plasti Dipem można myć na myjniach bezdotykowych a dopiero przyłożenie dyszy myjki na odległość 1-2 cm na kilkanaście sekund sprawi, że Wasza powłoka zostanie uszkodzona.

Uwaga sporym minusem tej matody zmiany koloru auta jest nieodporność na produkty rafinowane, dlatego należy uważać podczas tankowania pojazdu, gdyż oblanie powłoki benzyną lub ropą pozostawi trwałe przebarwienie na jego powierzchni.
Dla urozmaicenia designu Dartha Wadera Y61 postanowiliśmy użyć na masce pojazdu tradycyjnej folii wylewanej firmy 3M o strukturze włókna węglowego. Efekt gwarantowany.

Nawet Lord Darth Wader mimo potęgi ciemnej strony mocy kiedyś zardzewieje a w jego pancerzu pojawią się dziury, bruzdy i pęknięcia. Nic to skoro w dzisiejszych czasach mamy do dyspozycji tak bogaty arsenał chemicznych środków rdzobójczych i konserwantów.

pozdrawiamy
ekipa eXpedycja.pl