Relacje z imprez

Expedycja Kaszubia – ziemia choczewska – podsumowanie

Właśnie odbyła się XX Expedycja Kaszubia.  Odbyła się w całkiem nowej formule. Bowiem jak wiedzą uczestnicy, karty drogowe nie były zaplombowane w samochodach. Jak się okazało to nie przeszkodziło uczestnikom w dobrej zabawie. Większość z załóg wytworzyła wirtualną linkę do karty drogowej w swoim aucie i zaliczała pieczątki na kołach. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, ze w tej nowej formule nie było ciśnienia, auta nie ścigały się na trasie, nikt nikomu nie zajeżdżał drogi, uczestnicy chętnie pomagali sobie na trasie i bawili się przeszkodami. W imprezie wzięli udział zupełnie nowi adepci off-roadu a także kilka załóg z dawnych czasów, z pierwszych Kaszubi, sprzed 16 lat. Do pokonania trasy wystarczył fabryczny samochód terenowy ale przygotowane próby wymagały już znacznie większego przygotowania i doświadczenia. Już na pierwszych pieczątkach można było zaliczyć niezłe dachowanie a w torfowych próbach na samym końcu trasy niektórzy spędzili kilka godzin. Reasumując, zwycięzcami zostali wszyscy, którzy dotrwali do końca. Największym pechowcem został Maciej Redłowski jadący Jeepem Cherokee, który urwał koło na poligonie w Lisewie i otrzyma Bon rabatowy na udział w najbliższej Expedycji Kaszubia. Nagroda Fair Play jeszcze nie została przyznana i czekamy na Wasze sugestie.

Do zobaczenia na najbliższej Expedycji Kaszubia – Kociewie, która odbędzie się w górzystych okolicach Gniewu już 06 sierpnia

Więcej na  Facebooku  www.facebook.com/expedycja/