Pedders i DBA w Toyota Land Cruiser J120 – Modyfikacje zawieszenia i hamulców
Zawieszenie i hamulce czyli najważniejsze elementy układu jezdnego terenówki
Zawieszenie
Jednym z podstawowych elementów terenowego samochodu, poza zderzakami , bagażnikami, wyciągarkami i innymi akcesoriami jest jego zawieszenie . Powinniśmy je dobierać w zasadzie dopiero po zbudowaniu całego auta, gdyż dopiero wtedy możemy dokonać właściwego doboru sprężyn do wagi pojazdu.
W tym konkretnym przypadku, postanowiliśmy dać +100 kg na przód i + 200 kg na tył. W końcu w Morecruiserze zamontowane są dwa zderzaki, wyciągarka, progi, bagażnik dachowy oraz komplet osłon podwozia More 4×4.
Na rynku jest wiele marek zawieszeń oferujących 2 calowy Lift . Przez ostatnie 2 lata używałem podstawowego i chyba najpopularniejszego zestawu, żeby nie zdradzać marki producenta powiem , oferowanego w najatrakcyjniejszej na rynku cenie. Zrobiłem 30 tyś km przez 3 lata aktywnie jeżdżąc offroad i w końcu ewidentnie skończyły się tylne amortyzatory.
Zawieszenia firmy Pedders pojawiły się na polskim rynku kilka lat temu. To renomowany i znany na świecie australijski produkt , którego dystrybutorem na Europę jest polska firma OZ Parts.
Decydując się na zakup zawieszenia musimy wziąć pod uwagę różne aspekty, także dostępność produktów i co najważniejsze części zamiennych i to dlatego warto kupować u sprawdzonych i wiarygodnych dostawców.
Kolejnym powodem , dla którego wybrałem zawieszenie Pedders, jest jego jakość i staranności wykonania samych produktów. Widać to w drobnych szczegółach ,np mocowaniach przednich amortyzatorów do wahaczy czy porządnych tulejach stalowo gumowych. Przednie amortyzatory dostarczane są złożone ze sprężynami, kompletne, gotowe do montażu w aucie. Dostępny jest także zestaw konwersji zawieszenia z pneumatycznego na sprężynowe a także gumowy odbój tylnego mostu. Dlatego porównując Peddersa z innymi producentami zawieszeń, którzy oferują w zastawie jedynie 4 sprężyny i 4 amortyzatory, trzeba przyznać że Pedders daję więcej.
Na uwagę zasługuje też powłoka lakiernicza na sprężynach i amortyzatorach, która, być może to tylko wrażenie, ale wydaje się gładsza i grubsza niż u konkurencji.
W naszym serwisie wielokrotnie spotykałem się ze stwierdzeniem klientów, że nie wymieniają swojego fabrycznego zawieszenia bo mają jeszcze dobre.
Niestety to błąd w rozumowaniu. Po pierwsze sprężyny i amortyzatory fabryczne dobrane są pod fabryczna wagę pojazdu. Nasze dociążone auto będzie więc niestabilne na zakrętach a przy hamowaniu będzie zwyczajnie nurkować. Dociążony samochód usiądzie też niżej, zmniejszy się przez to prześwit auta oraz dystans zawieszenia do odboju i nasz samochód będzie szczęśliwie podskakiwał na każdej małej dziurce.
Nie tędy droga. Wróćmy do podstaw i określmy , jak powinno działać i być dobrane nasze zawieszenie.
Przyjmijmy że skok naszego zawieszenia to 20 cm. Dolny punkt 0 cm to moment , w którym koło naszego pojazdu zwieszone jest maksymalnie w dół. 20 cm to moment , kiedy nasze koło chowa się głęboko w błotniku. Skok zawieszenia.
Fabryczny samochód kiedy stoi na równym podłożu, w tak zwanym punkcie ZERO, ustawiony jest mniej więcej w połowie na 10 cm. Nasze koło może więc schować się w błotniku o 10 cm a także o 10 cm zwiesić się w dół. Natomiast zawieszenia off roadowe w tym Pedders powodują, że nasz punkt ZERO przesuwa się z 10 cm na 5 cm. Auto podnosi się o 5 cm ( stąd lift około 2 cale ). Mamy więc teraz jedynie 5 cm na zwieszenie się koła w dół ale za to 15 centymetrów na pracę w górę, mówiąc inaczej na dobicie amortyzatora. Oto cała tajemnica off roadowych zawieszeń. Dzięki temu zabiegowi możemy dużo szybciej i bardziej komfortowo podróżować offroad .
A na pytanie czy poprawi się wykrzyż auta odpowiem pytaniem: A czy zmieni się zakres pracy zawieszenia?
Hamulce
Od kiedy pamiętam, zawsze słyszałem że w terenówce hamulce nie są potrzebne. W końcu czy założymy drogie tarcze hamulcowe czy tanie auto i tak jakoś będzie hamować.
Nic bardziej mylnego. Przekonałem się o tym startując w rajdach Cross Country w sezonie 2010- 2013 ( Transgothica, RMPST ). Wówczas miałem okazję przetestować tarcze i klocki hamulcowe różnych producentów. Bardzo szybko, bo już na pierwszym odcinku specjalnym dowiedziałem się, że tanie zestawy hamulcowe z tak zwanych zamienników nie nadają się w zasadzie do niczego w rajdówce. Po pięciokilometrowym odcinku specjalnym, będącym prologiem w rajdzie Baja Carpatia, moje hamulce zagrzały się, zaczęły dymić, klocki spaliły się a na tarczach , które pokrzywiły się, pojawiły się spore bruzdy. W efekcie tego nie byłem w stanie zatrzymać auta przed punktem Meta i przejechałem ją o kilkanaście metrów .
Nauczony doświadczeniem sięgnąłem po, tym razem najdroższe zamienniki , szczycące się rajdowym rodowodem. Bardzo szybko okazało się, że rajdowy rodowód to fikcja i jedynie chwyt reklamowy. Auto dalej nie hamowało.
Wtedy przyszedł czas na oryginalne, fabryczne tarcze i klocki Toyoty. Tu zostałem mile zaskoczony bo mój samochód wreszcie zaczął hamować. To nie było jeszcze to czego bym oczekiwał od hamulców w samochodzie rajdowym ale udało mi się dokończyć sezon 2010 na jednych tarczach i kilku kompletach klocków.
Szukając dalej rozwiązania moich problemów sięgnąłem w końcu po tarcze DBA, które od kiedy pamiętam miały bardzo dobrą opinię na rynku. Onieśmielony nieco ceną nie wybrałem najdroższego modelu ale ten najtańszy a mimo to definitywnie skończyły się moje problemy z hamulcami. Na jednych tarczach hamulcowych przejechałem sezon 2011 i 2012. Nagle okazało się , że klocki hamulcowe wystarczają na kilka odcinków specjalnych a na tarczach dopiero pod koniec drugiego sezonu zaczęły pojawiać się bruzdy. Eureka. Dzięki sprawnym hamulcom diametralnie zmieniła się moja technika jazdy. Wreszcie mogłem dohamować przed zakrętem, nie myśląc o oszczędzaniu klocków.
Na koniec rada dla wszystkich, którzy zamierzają zacząć się ścigać wynikająca z doświadczenia: Chcesz być szybszy? Załóż dobre hamulce.
Galeria zdjęć – Toyota Land Cruiser J120 MorE 4×4:
Zobacz pozostałe realizacje eXpedycja.pl: